Recenzje

  • Recenzja na portalu Świat w słowach i obrazach: Tutaj
  • Recenzja na portalu Myśli i słowa wiatrem niesione:  Tutaj
  • Recenzja na portalu Pod kołdrą:  Tutaj
  • Recenzja na portalu takie tam... książ
  • Recenzja na portalu Krótkie recenzje:  Tutaj
  • Recenzja na portalu Magia książki:  Tutaj
  • Recenzja na portalu zielona cytryna:  Tutaj
  • Recenzja na portalu books-silence:  Tutaj
  • Recenzja na lubimyczytac.pl: Tutaj
  • Recenzja na portalu wroclot.pl: Tutaj
  • Recenzja na portalu Książki w Pajęczynie: Tutaj
  • Recenzja na portalu Turystyczne opowiesci: Tutaj
  • Pozostałe:

 "Bombowa! Dostałam ją niedawno od przyjaciela, więc nie mogła czekać w kolejce - przeczytałam od razu. I faktycznie jest rewelacyjna! Teraz już tylko marzę, by celem mojej następnej podróży była Patagonia. Bardzo szybko się czyta. Trzeba tylko uważać, by nie wybuchnąć głośnym śmiechem w tramwaju :-) bo o to nie trudno, kiedy autor w przekomiczny sposób opisuje swoje zderzenia z południowoamerykańską rzeczywistością. Piękne zdjęcia!!!"
(Źródło: Tutaj)

"Po prostu skarb! taka książka - polecona przez znajomego - Dalej od Buenos - Stefana Czernieckiego - (www.czerniecki.net) - w trakcie czytania - ale jestem pod wrażeniem, jak można tak pisać, żeby czytelnik od razu przenosił się w tamten świat ;) masę ciekawostek i praktycznych wiadomości o Argentynie, Chile -> a przy okazji ciekawe filozoficzne spostrzeżenia."
(Źródło: Tutaj)

 "Kolejne odkrycie wydawnictwa "Poznaj Świat" jak zwykle trzyma poziom. Autor poprowadzi czytelnika za rękę poprzez Argentynę, Chile i Boliwię. Jednak jak sam tytuł wskazuje, nie skupi się na głównych metropoliach, a skupi się na mniej uczęszczanych przez turystów rejonów. Lekko napisana książka, a właściwie przewodnik dla tych którzy planują wyprawę w tamte rejony naszego globu. Stefan Czerniecki ma dar pisania, i powinien kontynuować swoją przygodę literacką. Ciekawe i barwne opisy, spostrzeżenia i obserwacje pozwalają czytelnikowi z nad Wisły przenieść się w te odległe rejony ziemi. Uważam, że książka może być dobrą bazą do planowania odwiedzin Ameryki Południowej."
(Źródło: Tutaj)

 "Stefan Czerniecki wypracował sobie styl pisarski, który określa się mianem przelanej na papier gawędy. Jest to najlepszy sposób na przedstawienie opowieści podróżniczych - tych z prawdziwego zdarzenia. A jaka jest gawęda? Hmm... wartka i łatwostrawna, pomimo tego, iż nadziewa schab narracji boczkiem humoreski i ciętych uwag, które niepozbawione inteligencji, nie są chamskie, a jedynie bystre. Polecam. Ciekawa seria, świetnie wpasowująca się w nią powiastka. A czy cos mi się nie podobało? Zbyt szczegółowy opis zwyczajów z boliwijskiej kopalni - niesmaczny i irytujący, ale to kilka stron do całej reszty, zatem niedużo. Pozdrawiam."
(Źródło: Tutaj)

 "Świetna książka, zwłaszcza że sam zwiedziłem kawałek Argentyny i Chile. Zwłaszcza bliskie mi Rio Turbio. Książka ma 2 maleńkie "niedoróbki": brak spisu treści oraz brak opisów fotografii. Ale polecam miłośnikom Ameryki Południowej."
(Źródło: Tutaj)

 "Świetna! Płynnie się czyta i łakomie, bo ciekawa, że hej! Autor ma niezłe poczucie humoru, a przy okazji chyba i szczęście do przygód. Ja też tak chcę!!! Szalenie ciekawie napisana, bardzo dużo zdjęć i to przepięknych zdjęć! Chyba będę kupować w prezenty, tym którzy dawno nigdzie nie byli - na bank ich zachęci !!! :-)"
(Źródło: Tutaj)

 "Świetna książka, pełna niesamowitych zdjęć i tak napisana, że wciąga od samego początku - autor tak samo ciekawie opisuje swoje przygody z podróży, jak opowiada na prezentacjach - POLECAM!"
(Źródło: Tutaj)

 "Książka napisana jest w zabawnym stylu, dzięki czemu w interesujący sposób przedstawia świat Ameryki Południowej i mentalność Latynosów. Dużą jej część zajmują jednak opisy krajobrazów, na szczęście nie tyle, by znudzić czytelnika. O samych Latynosach jest nieco mniej, ale wystarczająco dużo, by poczuć się zauroczonym ich stylem życia. Chociaż przyznam szczerze, że chętnie poczytałbym jeszcze o innych spotkaniach autora z tamtejszymi mieszkańcami :)"
(Źródło: Tutaj)

"Szybko i przyjemnie się czyta książkę Czernieckiego. Zawiera ona opis podróży autora przez Argentynę, Chile i Boliwię, nie są to co prawda może tak ekstremalne wyprawy jak np. W. Cejrowskiego bo autor powyższej książki poruszał się głównie po miastach i miasteczkach, a także parkach narodowych w wymienionych krajach ale i tak bez przygód się nie obyło więc nie można powiedzieć żeby z "Dalej od Buenos" wiało nudą. Ciekawe anegdoty i opisy południowoamerykańskiej przyrody sprawiają że można choć trochę "liznąć" latynoskiej mentalności i poczuć klimat tego egzotycznego dla nas zakątka świata. A ponadto, podobnie jak inne książki z tej serii, również i ta została przepięknie wydana, wiele doskonałej jakości zdjęć sprawia że pozycja jest też ucztą dla oczu, nie tylko wyobraźni. "
(Źródło: Tutaj)

 "Niezła książka, ładne wydanie, jak na debiut nie jest źle. Dla mnie jednak jest odrobinę za grzeczna- brakuje jej trochę literackiego pazura.
Pomimo tego warto było ją zakupić i przeczytać. Po pierwsze dlatego, że można poznać szczegóły ciekawej wyprawy, obejrzeć piękne zdjęcia, a po drugie, wesprzeć autora, który jest młodym, inteligentnym człowiekiem z wielką pasją do podróży."
(Źródło: Tutaj)

 "Książkę czyta się znakomicie. Widać że dla autora była to podróż życia, bardzo interesująca dla czytelników. Do tego znakomite zdjęcia co powoduje że ta książka jest ważną pozycją dla tych co chcą jechać lub byli w Ameryce Południowej."
(Źródło: Tutaj)

"Książka naprawdę dobra, jedna z takich od których ciężko się oderwać. Przygody Stefano przedstawił w sposób umożliwiając poczuć atmosferę tych miejsc. No cóż, aż nabrałem ochoty żeby odwiedzić Amerykę Południową. Co prawda zawsze chciałem wybrać się do Brazylii no i Peru, ale do grona tych państwa dołączyła teraz również Argentyna, Chile i Boliwia."
(Źródło: Tutaj)

"Obowiązkowa pozycja dla każdego miłośnika gór. Opis fantastycznej przyrody, gór, Andów i Patagonii, Wspinaczkowego Raju.
Zdecydowanie polecam. Ja juz do tej książki wracałem 4 razy... :)"
(Źródło: Tutaj)

"Brawo dla autora! Od poprzedniej publikacji zdecydowanie wyostrzył sobie pióro - książka napisana jest barwnym i dowcipnym językiem. Całości dopełniają oczywiście piękne zdjęcia, jak zawsze w Bibliotece Poznaj Świat."
(Źródło: Tutaj)

"Książka napisana w radosnym stylu - w atmosferze jaką daje podróż... Na każdej stronie czuje się, że to marzenie, które Autor spełnił, w pewien sposób go uskrzydla. I dobrze! Oby częściej i więcej takich książek."
(Źródło: Tutaj)

"Czytając tą książkę można się poczuć jakbyśmy byli tam razem z autorem , umożliwia to dobre poczucie humoru autora + jego dar opisywania. Autor oprowadzi nas po niezwykle egzotycznych miejscach a wszystko to zapieczętowane jest pięknymi zdjęciami.Jest to pierwsza książka Stefana Czerneckiego , ale wywarła na mnie naprawdę dobre wrażenie i już zamówiłem jego drugą książkę pt. ,,Cisza" .Szczerze polecam. "
(Źródło: Tutaj)

"Kocham Stefana! Ups... Powiedziałam to na głos!? 
Uwielbiam Amerykę Południową zwiedzaną wraz z autorem. Jest w nim tyle pozytywnej energii i humoru, że od razu się nam udziela.
(Źródło: Tutaj)
 
"Pokochałam dzięki panu Czarnieckiemu Amerykę Południową. Jeśli książka mobilizuje do spełniania marzeń, to znaczy, że niewątpliwie jest rewelacyjna :)"
(Źródło: Tutaj)
 
"Ameryka Łacińska z humorem. Lub z przymrużeniem oka. Tak bym pokrótce opisał swoje wrażenia po zakończeniu lektury. Mnóstwo celnych spostrzeżeń kulturowych, sporo ciekawych opisów otoczenia tego ogólnie znanego lub całkiem nieznanego dla większości czytelników. I dodatkowo mamy tu specyficzny dystans autora co do własnej osoby - "powinienem zrobić to tak ale zrobiłem inaczej i teraz mam kłopoty (no cóż, wygłupiłem się), ale nie ma problemu, sam sobie jestem winien". Uśmiech na twarzy wywołują perypetie (rozmowy) z napotkanymi latynoskimi pięknościami, przeprawy z celnikami i pogranicznikami. Tempo książki jest szybkie, chociaż zwalnia nieco w górach Patagonii. Książka jest wciągająca, można ją pochłonąć w ciągu jednego dnia (u mnie tak wyszło). Takie inne spojrzenie na Amerykę Łacińską i życie jej mieszkańców (różni się od tego co znajdziemy w książkach W.Cejrowskiego i K.Choszcz)"
(Źródło: Tutaj)
 
"Książka była naprawdę niezła. Autor z humorem opisywał swoje przygody w Amerycr Południowej. Dowiedziałem się mnóstwo ciekawych rzeczy o Argentynie, Chile czy też Boliwii. Jedyne co mogę zarzucić to zdjęcia, ktoŕe owszem były, ale często przedstawiały zupełnie inne rzeczy jak te, ktore autor opisywał w swojej książce."
(Źródło: Tutaj)
 
"Książka genialna. Lekka, zabawna, porywająca. Dawno nie spotkałam autora, który pisałby codziennym, prostym językiem w sposób taki, że czytelnik ma wrażenie, że czyta opowiadanie znajomego. Autor ma do siebie duży dystans i pomimo tego, że jest to relacja z jego podróży to nie skupia się na sobie ale chłonie i przekazuje nam wszystko to co jest wokół niego. Nie sądzę, żebym ja będą w Boliwii i Argentynie dostrzegła to co spostrzegł autor. Książka przeczytana w jedną niedzielę na hamaku. Czekam z niecierpliwością na dalsze książki autora."
(Źródło: Tutaj)
 
"Kto przeczyta nie będzie żałował. Czyta się tę książkę jednym tchem. Kunszt literacki Pana Stefana godny podziwu. Osobiście zakochalam się w tej książce :-) Każdy kto czyta książki podróżnicze zarówno z serii Poznaj Świat jak i inne, powinien mieć ją w swoim księgozbiorze. Polecam serdecznie."
(Źródło: Tutaj)
 
"Kolejna książka Biblioteki Poznaj Świat na mojej półce. Stefan Czerniecki zabierze nas do Buenos Aires, gdzie poznamy latynoski (czyt. specyficzny) styl życia w wielkim mieście. Udamy się autobusem do malowniczej Patagonii, odwiedzimy Chile, przekroczymy wraz z autorem granicę udając się ze sceptycznym nastawieniem do Boliwii. Książkę Czernieckiego czyta się bardzo przyjemnie. Tekst uzupełniają przepiękne zdjęcia. Książka Dalej od Buenos zaraża latynoamerykańską kulturą. To była pierwsza książka Stefana Czernieckiego, którą przeczytałem. Spodobała mi się na tyle, że zaraz potem nabyłem drugą publikację tego autora."
(Źródło: Tutaj)
 
"Po 30 stronie zdenerwowałam się, że książka ma tylko 250 stron i do tego dużo zdjęć. Kiedy czytałam o górze Torre Cerro, byłam zła, że autor nie umieścił zdjęć. Zajrzałam na stronę internetową, aby zobaczyć tą "niedostępną piękność" i tak: obejrzałam mnóstwo zdjęć, poczytałam więcej o tej górze i obejrzałam film "Krzyk kamienia". Autor potrafi zainteresować i rozkochać się w Ameryce Południowej. Nie chcę rozstawać się z tą książką, a jest pożyczona od koleżanki:("
(Źródło: Tutaj)

 

  arrow  POWRÓT DO "DALEJ OD BUENOS"